Forum Forum o wampirach i dla wampirów Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Wampiryzm współczesny   ~   Dziwne zdarzenia
Betelgeza76
PostWysłany: Pon 15:41, 12 Sie 2019 
Obserwujący


Dołączył: 12 Sie 2019
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta


Hej, czy ktoś tu jeszcze żyje? Bo widziałam, że ostatnio dodana odpowiedź jest z początku lipca i nie chciałabym produkować się na pół strony A4 bez powodu. Ale mogę zaznaczyć, że chodzi o coś, co zauważyłam na obrzeżach pewnej miejscowości i może mi się przydać pomoc osób obeznanych w tematach wampirycznych.

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Betelgeza76 dnia Pon 21:30, 12 Sie 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuki
PostWysłany: Pon 16:32, 12 Sie 2019 
Zaintrygowany


Dołączył: 23 Gru 2015
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3


Hej, ja jeszcze żyję Wink
Z chęcią Cię wysłucham i doradzę, więc śmiało możesz do mnie pisać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Betelgeza76
PostWysłany: Pon 21:05, 12 Sie 2019 
Obserwujący


Dołączył: 12 Sie 2019
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta


Zastanawiające zdarzenie, a zarazem i osobę ujrzałam w Budapeszcie, w drugiej połowie zimy tego roku (przeglądałam dziś z rana z nudów zdjęcia). Chodzi o Górę Gellerta. Byłam tam z dwójką znajomych. Jeden z nich poszedł sobie trochę pobiegać – nie mógł przegapić okazji na poranny trening, wybaczcie wszelkie dygresje. Zostałyśmy więc z koleżanką, która jednak koniecznie chciała zrobić sobie postój, posiedzieć (pomimo niezbyt wysokiej temperatury), poobczajać fejsa, insta, snapchata i czego tam jeszcze dusza zapragnie. Mnie takie rzeczy nie bawią, za to bawi mnie zwiedzanie, odkrywanie nowych miejsc. Ustaliłyśmy więc, że ona tam na dole mniej więcej zostanie i będzie czekać na mnie oraz na naszego kumpla.
Wyruszyłam schodami do góry, widoki były naprawdę piękne, a zarazem trochę mroczne. Dodatkowo okolicę osnuwała mgła. Moją uwagę zwróciły także pewne drzwiczki, z jakimś napisem wykonanym sprayem. Od lewej widniały białe litery, bodajże T.N.C., a potem już jakieś dziwne znaczki niebieskie, niektóre przypominające literę Z, cyfrę 7, albo kompletnie nic nieprzypominające. Wiem, nic dziwnego, u nas w Polsce też niegdyś dewastowano wszelkie okolice. Tak czy inaczej, drzwiczki te zwróciły moją uwagę. Poszłam jednak spacerować dalej.
Gdy byłam nieco wyżej ponownie spojrzałam z oddalenia na omawiany przed chwilą obiekt. Tym razem ktoś przy nim był. Jakiś jegomość ubrany na czarno, w dłuższy płaszcz, ale i z założonym kapturem. Gdy zauważył, że patrzę, jego wybitnie szare tęczówki aż biły jakąś grozą. Karnację oczywiście miał totalnie jasną. Przez chwilę myślałam, że jeszcze rzuci we mnie jakimś kamieniem czy czymś innym, co mógłby mieć pod ręką, ale nie, nagle odwrócił się i zaczął uciekać. Za chwilę byłam z powrotem koło tych drzwiczek, by dalej iść śladami tego zauważonego gościa. Gdy wstąpiłam w linię drzew, zauważyłam plamy krwi, ale najdziwniejsze było, że nie mogłam dostrzec już tego chłopaka.
Później, jak już znowu byłam w towarzystwie moich znajomych, kumpel-biegacz powiedział, że minął w pewnym momencie dziwnego kolesia. Jako, że obaj biegli w przeciwne strony, mój znajomy miał zaledwie chwilę, żeby z bliska zobaczyć twarz chłopaka ubranego w czerń. Mimo to w pamięć wryła mu się blada cera, niepokojący uśmiech, dziwne (trudno kumplowi było dokładnie ubrać to w słowa) oczy. Kumpla przeszedł wtedy wręcz zimny dreszcz. Ale docenił jednocześnie szybkie tempo Pana Czarnego, zwłaszcza w takim płaszczu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bękart Krwi
PostWysłany: Pon 23:15, 12 Sie 2019 
Obserwujący


Dołączył: 12 Sie 2019
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna


Moja droga dziecino! Twa historia jest zaiste niezwykła. Nie zamierzam wbijać kłów w takie szczegóły jak to, czy powstała ona tylko w Twej niebotycznej wyobraźni, a może widziałaś jedynie zwykłego młodzieńca, którego przeraził Twój widok. Jesteś bardzo młodą istotą. Powinnaś zająć się nauką lub bardziej przyziemnymi sprawami aniżeli szukania w naturze istot wyższego pokroju od Twojego. Sugerujesz, iż widziałaś prawdziwe Dziecko Nocy? Dziecino słodka. Tak wspaniała istota z całą pewnością zadbałby o to, by nikt nie dowiedział się o jej bytności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Betelgeza76
PostWysłany: Pon 23:33, 12 Sie 2019 
Obserwujący


Dołączył: 12 Sie 2019
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta


Do Bękart Krwi: Argumenty ad personam, bardzo dojrzale. A naukę akurat lubię i dlatego nie rozgrzebywałam tego tematu w roku akademickim (w Budapeszcie byłam podczas tygodniowych ferii).

Do tego nigdzie wprost nie napisałam, że wzięłam tego gościa za wampira. Zwróciłam tylko uwagę na jego osobliwe zachowanie, wygląd. A ta nauka, którą mi tak zalecasz, właśnie wymaga tego, by opisywać swoje spostrzeżenia, próbować je wyjaśniać, a więc i zadawać pytania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bękart Krwi
PostWysłany: Wto 0:19, 13 Sie 2019 
Obserwujący


Dołączył: 12 Sie 2019
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna


Podobasz mi się dziecino! Twa impertynencja oraz wrodzona ciekawość wprawia mnie w osłupienie. Podczas mej doczesnej wędrówki napotkałem na swej drodze wiele istot, które nie miały takiego animuszu. Potrafię wyczuć kiełkujący potencjał. Młoda damo, byłbym wdzięczny, gdybyś uświadomiła mnie jakie uczucia w Tobie eskalowały na widok zakapturzonego młodzieńca. Czy była to odraza? Ciekawość? Przerażenie? A może Cię ta istota pociągała w jakiś niewytłumaczalny dla Ciebie sposób?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Betelgeza76
PostWysłany: Wto 8:52, 13 Sie 2019 
Obserwujący


Dołączył: 12 Sie 2019
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta


Co za zmiana nagła! I nawet w tej jednej odpowiedzi widzę przejście od 'dziecino' do 'młoda damo'. Czy to już schizofrenia?

A co do widoku zakapturzonego, myślę, że najbardziej pasuje tu ciekawość. Chociaż w samych oczach tego gościa było coś przyciągającego, mimo że zarazem wrogiego. No i fakt, że zaczął uciekać, plus te ślady krwi sprawiły, że jego postać zaintrygowała mnie jeszcze bardziej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yuki
PostWysłany: Wto 10:17, 13 Sie 2019 
Zaintrygowany


Dołączył: 23 Gru 2015
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3


Rzeczywiście historia dość ciekawa i bardzo interesująca. Rozumiem dlaczego wryła Ci się tak bardzo w pamięć. Chociaż zarazem jestem przekonana, że nigdy byś nie rozpoznała istoty wampirycznej.
W każdym razie temat to i tak warty zgłębienia skoro znalazłaś się na tym forum.

A ten gość nie koniecznie musiał być wampirem, chociaż nigdy nie wiadomo...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Betelgeza76
PostWysłany: Wto 14:58, 13 Sie 2019 
Obserwujący


Dołączył: 12 Sie 2019
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta


No tak, zdaję sobie sprawę z tego, że to wcale nie musiał być wampir. Powiem więcej, kiedyś ani przez chwilę nie rozważałabym czegoś takiego. Po całym zdarzeniu oczywiście przedyskutowaliśmy z tymi znajomymi całe zajście. Konkretnie to kumpel-biegacz i ja relacjonowaliśmy, co widzieliśmy, a nasza koleżanka stwierdziła, że to mógł być wampir. Wtedy jej słowa ani odrobinę mnie nie zastanowiły, zdecydowanie bardziej rozśmieszyły. Bo ona oglądała kiedyś te wszystkie Zmierzchy, potem Pamiętniki wampirów, to jakoś to na jej umysł wpłynęło. Ja sama obejrzałam kiedyś tylko pierwszą część Zmierzchu, żeby sprawdzić, skąd fenomen tego filmu i nadal tego nie wiem, banalna historia jak dla mnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bękart Krwi
PostWysłany: Wto 16:16, 13 Sie 2019 
Obserwujący


Dołączył: 12 Sie 2019
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna


Moja mała trzpiotko! Dostrzegam błysk w Twym oku, gdy wspominasz o krwi. Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się oblizać palec po rozcięciu? Poczułaś ekstazę, gdy szkarłatna, życiodajna substancja dotknęła Twych drżących warg? Niewiele istot jest zdolnych do zrozumienia, jak cenny jest to ekstrakt i jak wielką posiada moc. Zwierzęta chłepcą krew, dającą im w zamian siłę, oślepiający szał i żądze. Jesteś drapieżnikiem, młoda damo?
Jednocześnie brak mi dowodów na poparcie prawdziwości Twych słów, Twej historii. Czy wyssałaś ją z palca, niczym kroplę krwi po ukłuciu igłą?
Wiele stworzeń stąpa, pełza lub po prostu istnieje na tym świecie, których zwykła śmiertelna osoba nie jest w stanie dostrzec. Twój umysł jest zbyt ograniczony i zamknięty na nowe doświadczenia, by móc choćby poczuć istotę, której bytność nie jest integralną częścią ciała. Nie jest zamknięta w skorupie ze skóry i mięsa. Ludzkość jest w zbyt wczesnym stadium ewolucji, aby doświadczyć tego co istota, którą rzekomo udało Ci się spotkać. Nie poczujesz Khatarsis, najpotężniejszy orgazm nie da Ci tego, co kropla krwi istocie wyprzedzającej Cię w rozwoju o lata świetlne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Betelgeza76
PostWysłany: Wto 18:13, 13 Sie 2019 
Obserwujący


Dołączył: 12 Sie 2019
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta


Nie pamiętam nawet, kiedy ostatni raz mogło mi się przydarzyć zadraśnięcie się w rękę. Ale zgaduję, że pewnie za sprawą kartki papieru, więc obrażenie było nikłe. Drapieżnikiem jest na tyle, że jadam mięso.

Nie bardzo wiem, jak miałabym teraz udowadniać moją historię. Mogę ewentualnie załączyć tu zdjęcia stamtąd. Oczywiście wizerunku tego gościa nie uchwyciłam. Zanim wyostrzyłabym aparat, chłopaka już by nie było. Zresztą nawet o wykonaniu fotki bym wtedy nie pomyślała.





Zgadza się, istnieją takie istoty, np. niesporczaków zwykle nie zauważam. Jesteś może jednym z nich?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adijan
PostWysłany: Wto 19:54, 13 Sie 2019 
Zaintrygowany


Dołączył: 26 Gru 2015
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3


Witaj Betelgeza76 Smile
Niezależnie od tego, jak byśmy nie odbierali ów zdarzenia, to jedno jest pewne ---> udało Ci się, choć na chwilę ożywić to miejsce.A to jest nielada wyczyn ^.~
Co zaś do sytuacji. W obecnych czasach, gdzie niejako wszystko jest takie zwyczajnie normalne, zdarza się .....że widzimy,to co chcemy zobaczyć.I wtedy życie staje się ciekawsze. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Betelgeza76
PostWysłany: Wto 21:08, 13 Sie 2019 
Obserwujący


Dołączył: 12 Sie 2019
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta


Tak, wiem, można czasem wkręcić sobie coś i wtedy podświadomie pewne rzeczy dopowiadać. Tylko jak wspomniałam, za nic nie chciało mi się wtedy pomyśleć, że to mógłby być wampir. Ta refleksja przyszła po czasie.

A i cieszę, że choć w minimalnym stopniu ożywiam to forum. Kiedyś już z jednym mi się udało, na filozoficznym. Tam już konkretnie rozruszałam towarzystwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bękart Krwi
PostWysłany: Wto 22:04, 13 Sie 2019 
Obserwujący


Dołączył: 12 Sie 2019
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna


Moja kochana, zbłąkana owieczko! Jest wiele miejsc na Ziemi, w których drzemie niewyobrażalna, dla Twego gatunku, moc. Istoty rozwinięte potrafią z nich czerpać siłę, potrafią ją wsysać w głąb siebie. Istnieje duże prawdopodobieństwo, iż znalazłaś przypadkowo jedno z tych miejsc.
W swych wędrówkach niejednokrotnie natrafiałem na groty, krypty, zamki, domy, a nawet całe lasy przepełnione mistyczną energią. Za dawnych lat działy się tam rzeczy, które możesz uznać za okropne. Za czyste zło. Nie istnieje rozgraniczenie na dobro i zło. Są to tylko puste słowa. Indywidualnie nadajemy im znaczenie.
Przyjmijmy więc, iż te zdarzenia po prostu miały miejsce. Dla jednych mogą być makabryczne, dla innych będą dziełem sztuki. Dochodziło tam do zbiorowych mordów, gwałtów, dzieciobójstwa. Ludzie ginęli jak mrówki pod Twą stopą podczas wieczornego spaceru przy blasku księżyca. Obszary te posiadają niezwykłą aktywność. Niekiedy śmiertelnicy o wyostrzonych zmysłach potrafią je dostrzec. Czuć gęstość w powietrzu, zaduch, obecność wydarzeń, które doprowadziły do owego stanu. Gleba użyźniona hektolitrami posoki, tysiącem gnijących ciał matek i ich dzieci. Ludzie płonący żywcem.
Takie wydarzenia odciskają piętna na miejscach, na murach, na glebie, nawet na powietrzu, które przez nozdrza wyślizguje się do Twych płuc. Masz wtedy widmo tej osobliwości głęboko w sobie. Zakorzenia się jak symbiot. Daj im pewną dozę swobody, a poczujesz ich moc. Dziecino droga, masz duszę odkrywcy. Przystań niekiedy i pozwól, by ta nadzwyczajna energia Cię pochłonęła. Wtedy Ty będziesz mogła wchłonąć jej cząstkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Betelgeza76
PostWysłany: Wto 23:33, 13 Sie 2019 
Obserwujący


Dołączył: 12 Sie 2019
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta


To prawda, że nie ma prostych granic wytyczających, co na pewno jest złem lub dobrem. Myślę jednak, że znalazłyby się pewne uniwersalne sprawy, wydarzenia, które są postrzegane praktycznie przez wszystkich w podobny sposób.

Ale nie o tym. Zaciekawiły mnie makabryczne zdarzenia, które zacząłeś przytaczać. Może jeszcze jesteś w stanie coś o którymś szerzej opowiedzieć?Do tego pojmowanie ich, zła, krwi jako coś, co może tworzyć sztukę. W pierwszej chwili przyszedł mi oczywiście na myśl "Dom, który zbudował Jack", ale z pewnością powstało całe mnóstwo innych dzieł oscylujących w tym temacie. Tak jak z dobrem i złem, tak samo ilu ludzi, tyle poglądów, odczuć względem sztuki, jej zadań. Postać wcześniej wspomnianego Jacka była typem bezwzględnym, bez uczuć, a jednak sztuka coś w nim wzbudzać musiała. Człowiek był tylko środkiem do osiągnięcia wyższego celu. I szczerze, chciałabym, żeby jego postawa mnie odrzucała. Jednak tak nie było. Zamiast tego absorbowała mnie właśnie jego twórczość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 2
Idź do strony 1, 2  Następny
Forum Forum o wampirach i dla wampirów Strona Główna  ~  Wampiryzm współczesny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach