Wampir a jego ofiara.

Oddany

W odpowiedzi na post Nadiji spieszę z pomocą. Otóż wydaję mi się, że kwestia ofiary wampira nie została dokładnie przeanalizowana.
Zatem moje pytanie jest związane z tym:
Co traci ofiara w momencie gdy uświadamia sobie, że jest nią w kontakcie z wampirem?
Chciałbym poruszyć wszystkie aspekty.

Dobrze więc, może pozwól, że zacznę.
Wampir, niczym zwierze gotowe do polowania, w swym umyśle posiada jedno, chęć pożywienia się.
Pierwszą z możliwości mogłoby być uświadomienie ofiary o tym kim jest, dla wampira będzie to raczej rodzaj zwykłej zabawy, urozmaicenia normy.
Gdyby wampir był młody, niedoświadczony, ostrożniej podchodziłby do takich sytuacji, nie czekałby na zauważenie przez swą ofiarę pewnych zachowań, uważnie i bezpiecznie robiłby to, co jest mu niezbędne, ponieważ stracenie ofiary to niestety jeden z minusów, jakie mogłyby go spotkać, ale jak już napisałem, bardziej doświadczonemu stworzeniu nocy nie groziłoby to.

Drugim aspektem jest osoba wybrana, jako ofiara. Kiedy lew atakuje gazelę jest niczym morderca, co jednak jeśli spotka na swojej drodze zwierze swojego gatunku, walka nabiera zupełnie innego obrotu, wybierając osobę wampir zapewne wybierze kogoś słabszego od siebie; cóż jednak, gdyby ofiara nie okazała się tym, kim była dla wampira. Kimś silniejszym, lepiej przygotowanym niż zakładał, kimś, kto nie zamierza być ofiarą, a kto może zapoluje na samego myśliwego...

Oddany

Moim zdaniem ofiara która dowiaduje się o tym że jest ofiarą, może stracić spanikować, popełnić błąd którego nie można naprawić, coś co będzie kosztować ją życie.
Nie wszystko toczy się po naszej myśli i czasem może się zdażeć, że starannie ułożony plan zawiedzie i ofiara dowie się czegoś o czym wiedzieć nie powinna.

Oddany

Wiele w tym słuszności. Hmm ale czy tylko samo życie? Są tacy, którzy wieżą iż duszę można stracić. Czy wierząc w to lub nie, można wysnuć wniosek, że nasza dusza jest narażona? Czy nic jej nie zagraża i to tylko mity i legendy?

Moge wprawdzie sie
mylic,ale biorac pod
uwage samo opetanie- ofiary przez
wampira-mozliwe, że ona traci
swą duszę niejako w tym zaraceniu.
Nawet fakt wiedzy - o zagrozeniu,
nie zmienia zamiaru zaprzedania sie
demonom nocy.

Oddany

Ale czy świadomość zagrożenia nie powinna w niej budzić zdrowego rozsądku?

Oddany

To zależy od osoby, niektóre przestraszą się i stracą jasny umysł, inne na odwrót, przez strach ich umysł się wyostrzy by móc przetrwać.

Oddany

Powiedziałbym więcej, człowiek woli postępować tak jak jest mu wygodniej.

Oddany

Ja myślę, że w chwili zagrożenia bardzo ciężko jest tak po prostu stać i się zastanawiać, co można dalej zrobić i jak zareagować.
I myślę, że póki się ktoś taki nie sparzy żadne racjonalne przesłanki nie będą do niego/niej przemawiać

Oddany

Robi to co tak naprawdę podpowiada mu instynkt przetrwania..
Nie obmysla cudownego planu ucieczki ,obrony itd dziala pod wpływem chwili instynktownie..

Oddany

Tak naprawdę to najpierw działa podświadomość, czyli człowiek działa tak jak mówi mu instynkt, lub tak jak jest nauczony. Zależnie od tego co w tym momencie zrobi ma później czas na dłuższe zastanowienie się.

Oddany

O tak, światopogląd ofiary wali się a następnie ofiara traci życie.

Oddany

O jakim światopoglądzie myślicie? : )

Przyłączam się do pytania Carela

Oddany

"Nie ma czegoś takiego jak wampiry" lub "Mnie nie może się nic stać".