Jak powstały, skąd pochodzą?

Zwracam więc pytanie.
Skąd się wzięli Ludzie?
Skąd się wzięła Lilith?
Skąd się wziął Bóg?
Dlaczego stworzony przez Boga Szatan ma cechy, których ponoć sam Bóg nie posiada?
Jeśli Bóg nie stworzył tych cech, skąd w Szatanie świadomość do ich nabycia?
Jeśli stworzył je, to po co?
Jak wyobrazić sobie wieczność?
Jak wyobrazić sobie niebyt?
Gdzie się kończy kosmos?
W czym jest zawieszony?
Jeśli istotnie jest sam w sobie i rozciąga się bądź kurczy, to co jest wokół niego?
Jeśli nic nie ma, to jak to sobie wyobrazić?
Teraz mogę spokojnie zapytać, skąd wzięły się wampiry.

Uwierz, że wiele z tego, co nazywamy wiedzą, jest jedynie wiarą.
Ponieważ nie zostało przez nas zbadane, potwierdzone, doświadczone.
Nie wiesz czy Ziemia jest okrągłą skoroś jej nie widziała z kosmosu. Wierzysz że tak jest, na podstawie zdobytych informacji. Jednak darujmy okrągłości Ziemi. Są takie rzeczy które umownie zwykliśmy nazywać wiedzą i nauką.
Sama nauka również nie wie, czy wszystko wzięło się z wielkiego wybuchu. Nie wie, co takiego wybuchło i dlaczego. Nie wie, w jaki sposób ludzie wywędrowali z Afryki, ani co rzeczywiście wymordowało dinozaury. Możemy WIERZYĆ że jest tak, jak nam się do podaje. Nic poza tym. Nie jesteśmy w stanie tego zbadać.

Stąd też zdanie "Wiem, że nic nie wiem", przypisywane Sokratesowi - zawiera w sobie tą wiedzę, z którą człowiek z racji swej natury nieskłonny się pogodzić, lecz która oddaje ważne przesłanie.
Są rzeczy i sprawy, które przekraczają nasze obecne wyobrażenie, tak jak dawnymi czasy wyobrażenie ludzkie przechodziła wiedza o kształcie Ziemi.
Stąd też zadawanie pytań na które nie ma dziś odpowiedzi, może prowadzić nas do rozwoju bądź samoudręczenia.
Do rozwoju doprowadzi wówczas, gdy mamy szanse, choćby i nikłe, na wyobrażenie sobie pewnych zagadnień. W innym przypadku pytanie owo będzie najwierniejszym towarzyszem, lecz towarzyszem tajemniczym, który nigdy nie odsłoni swego oblicza, i podąży za nami do grobowej deski.

Zgadzam się z tobą, Blackunicorn. To wszystko kwestia wiary, a zdanie "Wiem że nic nie wiem" jest moim ulubionym zagadnieniem filozoficznym Smile

Lecz pomimo wszystko spróbuje odpowiedzieć na twoje pytania, używając wiedzy, bądź wiary Wink

Ludzie powstali w wyniku ewolucji zainicjowanej przez Boga.
Była pierwszą żoną Adama, kobietą idealną do tego stopnia, że uznała Adama za niegodnego bycia z nią, więc została jedną z nałożnic szatana (Samaela czy Lucyfera, nie wiem do końca)
WEDŁUG MNIE jest to wszechmocna i wszechobecna jaźń stworzona z energii znajdująca się poza granicami wszechświata (to odpowiada też na inne pytanie)
Kolejne dwa pytania są dosyć trudne, bo będę musiał dalece odejść od "nauk" mojego kościoła...
Szatan wcale nie jest taki zły jak go malują... Zło jest w każdym, nawet w Bogu, ale podczas gdy Bóg mówi "posłuszeństwo, ale bezpieczeństwo" (czy na samym początku nie podarował nam błogiej nieświadomości) szatan krzyczy: "zabawa i wolność! nikt nam nie będzie mówił co mamy robić" chociaż wiadomo, że najbardziej pragną dobra dla siebie, nie dla nas... ilu w końcu z nich upadło, gdy nie chcieli pokłonić się Adamowi... (za to Lilith uklękła przed nimi Very Happy

)
On nie stworzył żadnych uczuć, one wszystkie zaczęły istnieć, kiedy zaczął istnieć On... (teoretycznie więc istniały od zawsze)
Niestety, ale jest to nie do ogarnięcia, przez nasze ograniczone umysły Sad

niestety ale postrzegamy tylko 3 wymiary ^^
Następnego pytania się szczerze boję... Nienawidzę rozmawiać, ani rozmyślać o "końcu" w jakimkolwiek sensie :/
Odpowiedź wyżej
j/w
pozbaw się wszystkich 5 zmysłów, a szóstym odczujesz co to pustka Smile

Mam nadzieje, że te odpowiedzi oparte na mojej wierze, spowodują, że pojawi się tutaj jakaś istota żyjąca wcześniej od Adama i wyjaśni nam zagadnienie wampirów (chociaż i tak większość z nas by pewnie nie uwierzyła w jego wersje ^^)

Nie jestem istotą starszą od Adama.
Powiem co wiem.
Wola zaistnienia.
Świadomość możliwości zaistnienia.
Zaistnienie.
Dla każdego bytu.
Dla każdego przejawu życia.
Dla każdego przejawu trwania.

Złudne marzenie, nie uważasz Azaelu?
W końcu, istota ta nie miałaby żadnego interesu w robieniu tego,
Po drugie osoba ta musiała przez ten cały czas przetrwać, nawet jeśli, myślisz, że ujawni się tak po prostu? Zważywszy jedynie na Twą zachciankę? Osobiście nie sądzę.

Oddany

Popełniasz błąd mówiąc, że na tym forum osoby, my, którzy się tutaj udzielamy wierzymy w wampiry, poza tym, urzeczywistnienie czegoś w co wierzymy wcale nie musi zmniejszyć naszego zainteresowania daną rzeczą, poglądem, postacią. Może to być następny krok w drodze poznania...

Jedni wierzą, ze wierzą
w wampiry,jedni wierzą,
ze
nie wierza w nie
a jeszcze "insi" wierza,
ze w koncu uwierzą
w ich istnienie.czyli
kazdy wierzy w
nie na swoj sposob Armenie.
Ale faktem nie jest ze
Jezeli uda
Nam sie odkryc
Prawde
I uwierzyc
To stracimy zainteresowanie.
Moze byc wszak tak
Iz bedzie nas
To jeszcze bardziej intrygowac.

Oddany

coż każdy jest inny i każdego co innego pociąga , każdy reaguje inaczej na coś co zostaje być oczywiste i na coś co jest jeszcze nie odkryte.
Pozdrawiam Constance

z drugiej strony mogę pisać co ja myślę , bądź co uważam odzywajać sie tutaj na forum wiem ,że mogę spotkać się z krytyką Smile

Miałem na myśli coś innego Carelliusie, zdolni niech zauważą co

Gość

ja słyszałam że wampiry powstały tak:na ziemi świętej szło 8 rycerzy szalała burza i szukali schronienia nagle pokazał im się anioł ciemności i powiedział że jak zawiorą z nim układ będą nieśmiertelni rycerze się zgodzili i jak stali się wampirami jeszcze nie umieli opanować swojej pokusy i zabijali i wypijali z nich krew .Wampira można było zabić tylko na poświęconej ziemi a uzdrowić a zkrzonych wten sposub że trzeba było zabić źródło zakarzenia czyli tego z 8 rycerzy który ugryzł i to tyle

Radziłbym Paulino zrobić mini-korektę tego, co na pisałaś, byłoby dużo łatwiej innym to czytać. Choć opowieść ciekawa Smile

Oddany

Paulino a mówiąco upadłym aniele masz na myśli diabła?

Nie Sesil, to dwa różne stworzenia, pozwolę sobie je tak nazwać. Poza tym, użyła terminu anioła śmierci. Sama nazwa chyba daje Ci obraz, co taki anioł potrafi, i co niesie.

Oddany

Wybacz Armen, pozwól, że Cie poprawię. Paulina użyła terminu anioła ciemności, co może być w różny sposób interpretowane, jednak Twoja interpretacja może być jak najbardziej poprawna. W tym wypadku musi nam pomóc Paulina lub ktoś kto także zna tą historię.