Czy wampiry potrzebują przyjaźni, miłości

Dwoje kochających się ludzi...
Lecz anioł może nie chcieć wyzbyć się misji, nie chcieć przestać być aniołem, czując, że wówczas zaprzepaści swoją misję wszczepioną mu od urodzenia przez Stwórcę, przez Absolut. Straci to coś nieludzkiego, zyskując człowieczeństwo. Wybór należy do niego.
Na wampirach mniej się znam i jeszcze tego nie zgłębiłam, co mają do stracenia wampirzego za coś ludzkiego. Coś na pewno, chyba. Również mają wybór.

//ps. piszę wiersze, faktycznie Wink

Administrator

Kazde ze slow zapisane piorem chocby elektronicznym zasluguja na pochwale,wszystkie naznaczone historie nowej ery tworzyc beda

Czy więc oznacza to że miłość osłabia? Czyż nie jest tak, że ten, kto kocha, przenosi niemal góry siłą swej emocji i woli?
Uleglejszym często bywa ten, kto ma większą siłę i zdaje sobie z niej sprawę.
Tak więc wampir chcąc kochać człowieka - musiałby przyjąć służalczą pod pewnymi względami rolę, gdyż inaczej nie był by w stanie zapewnić owemu człowiekowi poczucia bezpieczeństwa.
Nie oznacza to jednak, że wyzbył by się swej natury. Dlaczegóż miałby to robić?
Człowiek chcący pokochać kota nie je myszy i nie biega na czterech łapach. Delfin chcący pokochać człowieka nie wypływa na brzeg ucząc się chodzić na dwóch kończynach.
Pies chcąc pokochać kurczę nie zaczyna jeść robaków i wodorostów, i nie macha przednimi łapami próbując wzlecieć. Każde może zarówno próbować upodobnić się do istnienia które chce otoczyć przyjaźnią, miłością lub opieką, jak też zachować w całości swą naturę, robiąc dla tego jednego istnienia wyjątek.

Jednak nawet najgroźniejsze stworzenia świata zwierząt - pomimo że wydają się żyć w ciągłej gotowości, spotykając warunki w których mogą oddać innemu osobnikowi, choćby i nieswojego gatunku - przyjaźń i miłość, a nie musząc ani go pożerać ani obawiać się go - zdają się zmieniać w troskliwych przyjaciół i opiekunów, zapominając swej krwiożerczej natury.

Oddany

Wampir wszystko odczuwa mocniej......
Jest istotą o wyostrzonych zmysłach, co nie znaczy, że emocje poszły na bok..
Myślę, a praktycznie to wiem, że każdy potrzebuje miłości po to by funkcjonować.....
By nie zwariować w tym świecie kłamstw i nieporozumień, który w świecie wampira jest co najmniej nieco powiększony..

Oddany

Emocje są kontrolowane jak najbardziej umiejętnie i w tym cała siła.. ~
Miłość.. lecz w innym wymiarze.

Oddany

Necro rozwiń myśl o tym wymiarze. Jeśli możesz: )

W ogóle się zastanawiam, po co - nie tylko wampirowi, ale w ogóle człowiekowi - potrzeba miłości jednostkowej?

Wiadomo, szukamy istot podobnych do nas, odczuwających podobnie, by zawiązać z nimi więź i wzajemnie się karmić tym, co potrzebujemy od drugiej osoby. Taka symbioza, byle nie przerodziła się w uzależnienie.
Jednak tak na prawdę miłość jednostkowa do zbawienia nie jest koniecznie potrzebna. Ani do życia, moim zdaniem.

Potrzebna jest miłość do ogółu stworzenia, taką jaką przejawia Stwórca Absolut, wybalansowanie między czernią a bielą. By zrozumieć siebie, swój pierwiastek i misję w tym świecie.

Administrator

Rozpylany przez ogrodnika nawoz inteligetny
stworzyl pasjonujacy obraz kochajacego sie swiata,a jak dlugo trwac bedzie dziwna euforia tego zjawiska zalezy od was moi drodzy.
troche dziwny byl ten swiat na dluzej,choc zmienil by sie na lepsze na moje szczescie

Administrator

Z powiewem czastek natchnionej mysl przewodnia docierala do wszystkich

Obserwujący

Nie potrzebują Smile

Czasem rozmówcy, może.

Więc stąd to znudzenie wiecznością?

Oddany

Wampir bez drugiej osoby nie mógłby się rozwijać - stoi w miejscu, jest zagrożeniem dla siebie, całego gatunku i wrzodem dla świata.

Jak dla mnie równie dobrze mógłby nie istnieć.

Zaangażowany

A co jeśli ktoś jest samotny z wyboru?

Hola hola a co z tym nieskarżeniem się? Ładnie to tak zwodzić niewiasty?

Zaangażowany

Nie pisałem o sobie. Zadałem tylko jedno krótkie pytanie...