Czy przyjaźń pomiędzy człowiekiem i wampirem jest możliwa?

Pisząc, że wampir jest jak lis miałam na myśli raczej to, że lis nie da się złamać w sensie emocji - nie pokocha nikogo bezgranicznie, nigdy nie odda siebie w całości. Nawet w Małym Księciu było to pokazane- dusza lisa nigdy nie odda się komuś totalnie, zawsze wyżej będzie cenić swoją wolność. Nie wiem czy jasno napisałam, jak nie to dajcie znać. Smile

Haha a mi sie wydaje ze
bardziej stosowny w
porownaniu do wampira
jest kot.ma swoje
tajemnicze sciezki,
miejsca, lubi sie lasic do
czlowieka by w
najmniejoczekiwanym
momencie wbic pazurki...

Hmmmm celna uwaga. Lisa i Kota łączy wspólna cecha - niezależność, więc może oboje mamy rację? Wink

Zaintrygowany

Rzeczywiście wampira prędzej określiła bym mianem kota, ale i tak jest to zwierze. Kieruje się ono wyłącznie instynktem samozachowawczym, wola przetrwania. Natomiast owy wampir, planuje, myśli co zrobić by nie wyszło na jaw kim jest. Próbuje wpasować się jak kameleon w środowisko ludzi, aby Ci niczego nieświadomi, pchali się w jego żelazne sidła... Nie da się określić tak złożonej istoty mianem zwierzęcia. Jest to moim zdaniem, brak szacunku...

Przyrównanie cech nie jest brakiem szacunku. Zwłaszcza, że w oczach moich, zwierzę nie jest gorszą istotą od człowieka. To człowiek bywa najgorszą bestią chodzącą po świecie, wyrachowaną, okrutną, zepsutą. Zwierzę nie jest wyrachowane, więc nie doszukiwałabym się tu braku szacunku.

I nie określamy wampira jako lisa czy kota. Napisałam jedynie, że kojarzy mi się z lisem,padło też skojarzenie z kotem. Często porównuje się zjawiska, osoby i kojarzy się z cechami innych osób czy zwierząt. "chytry jak lis" "silny jak niedźwiedź" itd. Nie przesadzajmy... to tylko porównania obrazujące pewne cechy jakie w kimś zauważamy. Nie ma w tym krztyny obraźliwego podejścia.

Dejar, dochodzę do wniosku że od jakichś dziesięciu lat nagadałem się dużo, acz bez sensu.
Niestety, przykro jest uznać, że mówię o zrozumieniu istnienia jako takiego do "panów i władców wrzechświata", z racji ich wyższej świadomości.
Wiele dałoby tutaj ponowne przeczytanie jednego z postów Jacka, który to niestety opuścił nasze zacne forum.

Człowiekowi poprzez jego pychę wydaje się, że jest aż tak różny od zwierzęcia.
Wampirowi, poprzez jego poszanowanie instynktów, nic się wydawać w tej kwestii nie będzie, ponieważ będzie świadom, że różnica ta nie jest aż tak wielka, jak wydaje się ogółowi.

Powiadasz ze bez
sensu......
i rzucanie grochem o
sciane z czasem sprawi,
ze pare ziaren odbije sie
trafiając na zyzna ziemie i
zakielkuje.

Blacku, dlaczego bez sensu? To, że Dejar inaczej spojrzała na rzecz wcale nie oznacza, że do reszty z nas nie trafia to co piszesz.. Więc dlaczego bez sensu?

Nie zrozumcie mnie źle, szanuję i lubię Dejar.
Rzecz w tym, że czasami człowiek, nawet i najwartościowszy,
pozwoli sobie by przebiła w nim ta typowa ludzka pycha,
która sprawia, że uznajemy inne istnienia za mniej godne
czy za mniej wartościowe.
Ta ludzka cecha uderza we mnie najmocniej, i sprawia, że przynajmniej na tą małą chwilę zmieniam zdanie o świecie.

Ja odpisałam wyżej wobec tego stwierdzenia Dejar o braku szacunku, dlaczego łamie Cię czyjeś jednostkowe spojrzenie a nie buduje inne? Dziwne. Ale Twoje prawo.

Lupa_C Kochanie, Gdyby mnie to nie budowało, zamilknąłbym na wieki Wink

No to nie strasz, bo wilcze serce jednak wrażliwe bywa. Wink

Szczerze? Tego się nie spodziewałem. Oberwie mi się po uszach, że i przy ludziach, i przed 22;00 ale masz buziaka.

Zaintrygowany

Rzeczywiście czasem odezwie się we mnie pycha, ale taka już jestem. bardziej chodziło mi o to, że podpisywanie wampira mianem lisa bądź kota nie odzwierciedla do końca jego złożoności. jest on mieszanką zwierzęcia- drapieżnika, walczącego o przetrwanie, człowieka- istoty budującej, pomysłowej i wielu innych. na przestrzeni wieków wiele się nauczył od innych istot, dlatego jest tak doskonały...

Wampir nie jest doskonały.
Nie ma doskonałego istnienia Moja Droga,
a jednak każde z istnień jest doskonałe jednocześnie.