Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Czw 7:10, 30 Cze 2016
|
Cain napisał: |
Anonymous napisał: |
Podsumowując moją krótką wypowiedź nie mam nic przeciwko takim praktykom, dopóki nie są one wymuszone. |
Zdaje mi się, że w naszym środowisku takie praktyki nigdy nie są wymuszone. |
w punkt |
|
|
|
Wysłany: Śro 20:56, 29 Cze 2016
|
Anonymous napisał: |
Podsumowując moją krótką wypowiedź nie mam nic przeciwko takim praktykom, dopóki nie są one wymuszone. |
Zdaje mi się, że w naszym środowisku takie praktyki nigdy nie są wymuszone. |
|
|
|
Wysłany: Wto 15:48, 18 Gru 2012
|
Trzeba przyznać, praktyka ta jest dość kontrowersyjna. Moim zdaniem nie ma w niej nic złego, jeżeli osoba raniąca się robi to z własnej, niczym nie przymuszonej, woli by sprawić przyjemność sobie tudzież drugiej osobie.
Pokrewną kwestią może być tu hemoseksualizm, czyli picie krwi w czasie stosunku płciowego w celu wywołania pożądania.
Podsumowując moją krótką wypowiedź nie mam nic przeciwko takim praktykom, dopóki nie są one wymuszone. |
|
|
|
Wysłany: Nie 10:22, 04 Lis 2012
|
A swojska kaszanke itp. ja osobiscie lubie,bo uczestnicze odpoczatku do je konca powstawania |
|
|
|
Wysłany: Pią 12:33, 02 Lis 2012
|
Człowiek bardzo ciekawie reaguje na krew Szkoda że nie jest to ankieta z możliwością wielokrotnego wyboru, wtedy bym zaznaczył "fascynacja" oraz "słabość", ponieważ u mnie różnie to bywa, za każdym razem jest inna reakcja. |
|
|
|
Wysłany: Pią 11:25, 02 Lis 2012
|
Jeśli tak to jest.. Nie chce mi się wierzyć trochę. Chciałbym zobaczyć na własne oczy powstawanie takiego malowidła. To muszą być jakieś techniki specjalne chyba czy coś. W każdym razie zwrócę na to uwagę bardziej teraz i zaczerpnę informacji u jakiegoś artysty najlepiej: ) |
|
|
|
Wysłany: Śro 14:16, 31 Paź 2012
|
ekhm.. rysunki malowane krwią?
Nie wydaje mi się by to było możliwe. Krew się utlenia szybko.
Ja miałem eksperyment z krwią i kartka papieru po kilku godzinach krew robi się mocno czerwona żeby nie powiedzieć, że czarna.
Żeby zrobić jakiś cień albo coś innego oddające realizm malowanego przedmiotu itp jest to nie możliwe. Chyba, że istnieje coś co sprawia, że ta krew się nie utlenia.
A skoro domieszka krwi do farby to nie wiem w takim razie ile tej krwi w krwi jest. Wybacz Nad, że tak się uczepiłem ale wydaje mi się, że zostałaś zrobiona lekko w balona. Przyjaciółka z studiuje malarstwo i powiedziała, że nie spotkała się z czymś takim i nikt nawet nie próbował i że to fizycznie trudne i niewykonalne bez jakiś specjalnych preparatów itp.
Że samą krwią prosto z żyły jest nie możliwe namalować cokolwiek a i warstwa naniesiona po wyschnięciu różnej grubości, różnie wygląda. Więc mi się wydaje, że to jakiś fake. Proponowałbym sprawdzić dokładnie taki obrazek i na podobnym papierze użyć trochę krwi i sprawdzić co nam wyszłoP |
|
|
|
Wysłany: Wto 16:58, 30 Paź 2012
|
Nadijo.. jako człowiek nie odczuwam najmniejszej potrzeby takowej konsumpcji.. a po przemianie nawet gdybym się wzbraniała.. to byłoby to idiotyzmem z mojej strony coś w końcu trzeba na ząb wrzucić! Natomiast gdyby 'ktoś " chciał w ten sposób teraz, przy mnie jako człowieku w ten sposób się posilić.. życzę smacznego. |
|
|