Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Czw 16:36, 05 Lip 2012
|
Rzec mozna nowy rozdzial dusze zacne i madre piszcie ciag dalszy,by dla innych trwoga i pieszczota wciaz bylo |
|
|
|
Wysłany: Śro 18:21, 04 Lip 2012
|
Najbardziej rozsądny podział to wampiry sang/fizyczne (żerujące na krwi) oraz wampiry niefizyczne (nieżerujące na bezpośrednim kontakcie fizycznym). Ciężko powiedzieć, czym są wampiry emocjonalne, bo w zależności, czy traktujemy je jako stworzenia o zaburzeniach psychicznych, wtedy nie są w ogóle "wampirami" w takim sensie, tylko np. mają borderline, ewentualnie gdy traktujemy je jako istoty wywołujące emocje o pewnym natężeniu energii, to w sumie zaliczają się po prostu do tych wampirów niefizycznych. To jest najrozsądniejszy podział ze względu na to, iż kiedy wprowadzamy słowa pokroju wampiryzm astralny, energetyczny, psychiczny, aury itd., to trzeba umieć poprawnie zdefiniować te obszary hmm "żerowania", a tak naprawdę mało kto ma wiedzę na ich temat. Definicje z wikipedii pod tym względem kuleją, a wielu się w pełni na nich opiera. |
|
|
|
Wysłany: Wto 20:16, 20 Wrz 2011
|
hmm to ja po proszę na pw |
|
|
|
Wysłany: Wto 16:08, 20 Wrz 2011
|
Wybacz mi Madam, ale wstyd przed publiką nie pozwala mi. Jeśli zaś chcesz usłyszeć to, mogę Ci w prywatnej wiadomości tę nowinęk przesłać. |
|
|
|
Wysłany: Wto 17:37, 13 Wrz 2011
|
Lepiej nie wszystko wiedzieć. |
|
|
|
Wysłany: Wto 16:58, 13 Wrz 2011
|
jak to się mówi ... jedziesz maleńki... hahaha
nie oszczędzaj , chętnie trochę nowinek przyswoimy |
|
|
|
Wysłany: Wto 15:34, 13 Wrz 2011
|
To znów ciekawostka. Są osoby, które czerpią energię z aktów seksualnych i jest to blisko spokrewnione z wampiryzmem energetycznym. Oczywiście dla mnie to też jest dziwne, ponieważ seks sam w sobie człowiekowi sprawia dużo satysfakcji i spełnienia - ładuje pozytywnie i bla bla bla.. dużo tego w gazetach. Idąc tym tropem wiele z nas mogłoby być takimi wampirami^ ^ Czasem dochodzi do tego picie krwi partnerów ( takie urozmaicenie zabaw erotycznych) Zdania są podzielone na ten temat. Słyszałem o innych rzeczach jeszcze ale szczegółów wam oszczędzę. Nie chciałbym kogoś zniesmaczyć. |
|
|
|
Wysłany: Wto 10:25, 13 Wrz 2011
|
Nic innego jak dewiacja seksualna..
każdego kręci co innego.. stąd jesteśmy tak podobni a jednak tak inni od siebie... |
|
|
|
Wysłany: Pon 21:09, 12 Wrz 2011
|
Wampiryzm seksualny to dla mnie zwykły fetysz. |
|
|
|
Wysłany: Pon 15:30, 12 Wrz 2011
|
No tak, sztuczna skromność w sumie świadczy o pysze, bo ktoś udaje skromnego wiedząc doskonale jakie ma mocne strony. Ale... tak sobie pomyślałam, że to też może być narzędzie łowienia ofiary, branie "na litość". "Jestem biednym żuczkiem, niech mnie ktoś przytuli". Ludzie mają czasami syndrom bohatera, chcą ratować innych i czasami mogą wpaść w pułapkę. To troszkę zmiana tematu ale również nadal w aspekcie doceniania, niedoceniania się.
Pod całą sekcją "Wampiryzm" napisane jest "wampiry krwi, energetyczne, seksualne". Jak rozumiecie wampiryzm seksualny? Oczywiście można poczytać w wikipedii itd ale na forum jestem i chciałabym poznać opinie forumowiczów. Czy to jest tylko takie tam pojęcie włożone do jednego wora z energetycznym czy faktycznie istnieje? |
|
|
|
Wysłany: Czw 18:37, 08 Wrz 2011
|
Według mnie prawdziwa arogancja to przeoczenie faktu ze nikt nie jest idealny, w tym takze wlasna osoba. Oczywisce falszywa skromnosc jest nie na miejscu, musimy byc swiadomi wlasnych umiejetnosci oraz, wlasnej sily. |
|
|
|
Wysłany: Śro 17:57, 07 Wrz 2011
|
Najważniejsze jest żeby samego siebie nie przecenić. Lepiej być skromnym niż aroganckim, zawsze brać pod uwagę to, że nie jest się doskonałym. Docenić siebie moim zdadniem i docenić innych oznacza po prostu świadomość i akceptację zalet ale i wad danej osoby lub siebie. |
|
|
|
Wysłany: Śro 16:50, 07 Wrz 2011
|
Doceniając siebie można docenić otoczenie, lecz przeceniając siebie łatwo nie docenić innych.
Takie jest moje zdanie. |
|
|
|
Wysłany: Wto 6:27, 06 Wrz 2011
|
Przy docenianiu siebie też można docenić innych , tylko nie można stać się zbyt egoistycznym . |
|
|
|
Wysłany: Wto 3:10, 06 Wrz 2011
|
Wręcz należałoby.
Czyż nie docenienie siebie jest kluczem do doceniania otaczających istnień? |
|
|