Autor |
Wiadomość |
<
Offtopic
~
Wizje w snach, te przyjemne i te mniej..
|
|
Wysłany:
Wto 16:31, 20 Gru 2016
|
|
|
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: lublina okolice Płeć: Mężczyzna
|
|
dzisiejszy sen... dom rodzinny
Gdy otworzyłem swe oczy wokół mnie panował bałagan,byli tu pomyślałem ktoś pootwierał
poszczególne szuflady w komodzie szukając czegoś ważnego a gdy nie mógł tego znalezć
poco przyszedł porozrzucał wszystko po pokoju, niektóre rzeczy zdązyły już się znalezć na
balkonowych sznurkach łopoczących przez powstały przeciąg.
Zamknąłem swe oczy by ich ponownie otworzyć
Schodziłem w dół po ciemku niosąc w swej ręce puste wiadro węglem ubrudzone, wtem usłyszałem
jakby werk i pęk kluczy o posadzkę upuszczonych.Nie biegnę lecz idę przyśpieszam krok a gdy Będę
tuż obok staję przez kogoś wstrzymany.Przede mną widać wlot bardzo jasny,oświetlony tylko ze
schodami wprost jakby do paszczy do której zwykle wrzucano ofiary.
Patrzę tam bardzo długo,lecz gdy moja ciekawość ustaję jakby zduszona niebytem odchodzę, niedługo
znajdę coś bardziej niezwykłego.
Zamykam po raz kolejny w tym śnie swe oczy, by już za chwilę poczuć coś co mnie fascynuje i
zaskoczy.
Nie wiem jak i nie wie gdzie ta sceneria toczy się.
Słysząc chichot kobiecy za którym podążam zaciekawiony,zaintrygowany bo głosik jakby znany.
W piwnicach domu, we wnętrzach dworu słychać pluski gwary,hmm to jakieś czary.
Przez szkło spoglądamy widząc kąpiące się damy, nic dziwnego bym w tym nie było, wchodzisz jak
brzydkie kaczątko a wychodząc zmieniasz się w cudne łabędziątko,w głowie się kręci że aż tak się
ten świat zmienił. Tylko klakson nadjezdzającego autobusu wytrącił śpiącego z tego transu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|